Do sprzedaży na całym świecie trafia właśnie nowy rower elektryczny marki Momentum. Vida E+ to sprzęt z zaawansowanym systemem mającym uchronić jednoślad przed kradzieżą. Na pokładzie znajdziemy także solidny silnik oraz przyzwoitą baterię.
Nowy jednoślad marki Momentum to sprzęt, który bez wątpienia celuje w gusta osób szukających solidnego roweru elektrycznego z przeznaczeniem głównie do miasta. Nie da się jednak ukryć, że krótki wypad za miasto będzie równie dobrym rozwiązaniem, a co ważne – jego kradzież będzie piekielnie trudna.
To zasługa specjalnej aplikacji RideControl. Dzięki niej możliwe jest zdalne zablokowanie lub odblokowanie roweru poprzez wyłączenie asysty ze strony silnika. Proste i skuteczne, a system Vida E-lock od lat jest obecny w rowerach Momentum i cieszy się bardzo dobrymi opiniami ze strony klientów.
fot. Momentum
Mamy tu mocny silnik – jak na miejski rower
Na pokładzie tego bardzo przyjemnie wyglądającego jednośladu dostępnego w trzech kolorach znajdziemy solidny silnik SyncDrive Move S z momentem obrotowym wynoszącym 60 Nm oraz maksymalną mocą sięgającą 500W. Bardzo solidnie prezentuje się także zintegrowana z ramą bateria.
Jej pojemność to 700 Wh, co ma przełożyć się na zasięg na poziomie blisko 90 km. Jeśli chodzi o napęd, mamy tutaj klasyczny 8-rzędowy osprzęt, a uwagę zwraca zastosowanie czterotłoczkowych, hydraulicznych hamulców tarczowych zarówno z tyłu, jak i z przodu roweru. Cieszy także amortyzacja w postaci widelca SR Suntour XCM o skoku 80 mm.
Rower wyposażono także w kolorowy wyświetlacz LCD umieszczony na kierownicy, a także czujnik momentu obrotowego. Użytkowników ucieszy także możliwość szybkiego ładowania baterii, a do dyspozycji otrzymamy całe mnóstwo różnorodnych akcesoriów, takich jak wsteczne lusterko czy uchwyty na kosze zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Rower Momentum Vida E+ to jednoślad z wyższej półki, który na razie kupimy na terytorium USA, ale szersza dostępność to tylko kwestia czasu. Za ten model zapłacimy 2480 dolarów, co przekłada się na kwotę ok. 9000 złotych bez podatku. Nie da się ukryć, że jest to elektryczny jednoślad zdecydowanie godny uwagi.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.









„specjalnej aplikacji RideControl” powiadasz? Gorszego szajsu nie widziałem jak żyję. Nawet nie próbujcie z tego korzystać jeśli chcecie jeszcze kiedykolwiek używać swój rower.