Pewien rowerzysta, chcąc dostać się do znajomego, skorzystał z nawigacji. Zaufał jej do takiego stopnia, że doprowadziła go do miejsca, gdzie nigdy nie powinien się znaleźć na rowerze. Teraz za zignorowanie przepisu musi zapłacić mandat.
Doświadczeni kierowcy powinni zdawać sobie sprawę, że ufanie w pełni nawigacji może okazać się problematyczne. W czasie trasy trzeba myśleć i mieć własne zdanie, należy dostosowywać się do różnych sytuacji, nie zapominając przy tym o przepisach drogowych i bezpieczeństwie.
Pewien mężczyzna, jadąc na rowerze, tak zaufał nawigacji, że wylądował wprost na autostradzie. Chcąc jak najszybciej dostać się do znajomego, nie widział w tym żadnego problemu. Poruszał się pasem awaryjnym do czasu, aż nie został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Zacznijmy jednak wszystko od początku.
Rowerzysta za bardzo zaufał nawigacji
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 12 października, około godziny 19:00. Dyżurny oławskiej policji otrzymał zgłoszenie o rowerzyście poruszającym się pasem awaryjnym autostrady A4 na 176. kilometrze w kierunku Wrocławia. Na miejsce natychmiast skierowano patrol, który potwierdził zgłoszenie.
Jak się okazało, 26-letni mieszkaniec Dzierżoniowa wyruszył w drogę do znajomego w okolicach Wrocławia, kierując się wskazówkami nawigacji. Tłumaczył funkcjonariuszom, że nie zdawał sobie sprawy z zakazu poruszania się rowerem po autostradzie i był przekonany, że trasa wyznaczona przez urządzenie jest właściwa.
Policjanci przerwali niebezpieczną podróż, zapewniając mężczyźnie bezpieczne opuszczenie autostrady. Niestety sprawa na tym się nie zakończyła – za naruszenie przepisów rowerzysta otrzymał mandat.
Lepiej o tym nie zapominajcie
Fot. Pexels by The Lazy Artist Gallery
Policja przypomina, że autostrady nie są miejscem dla rowerzystów ani pojazdów wolnobieżnych. Nawet jeśli nawigacja wskaże taką trasę, kierujący ma obowiązek znać i przestrzegać przepisów ruchu drogowego. Z autostrad i dróg ekspresowych mogą korzystać wyłącznie pojazdy silnikowe zdolne do jazdy z prędkością co najmniej 40 km/h.
Źródło: Policja
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.









A skąd miał wiedzieć, że nie może jeździć rowerem po autostradzie. Jeśli jest pełnoletni i nie zdawał nigdy na kartę rowerową to może nie znać przepisów.