Nowy elektryczny potwór z Chin. Rozpędza się od 0 do 100 w zaledwie 4 sekundy

Nowy elektryczny potwór z Chin wkrótce wyjedzie na polskie drogi. Poznaliśmy jego specyfikację, osiągi oraz cenę. To samochód, który zapadnie w pamięć kierowcom, którzy cenią w sobie wydajną i dynamiczną jazdę.

Leapmotor to chiński producent samochodów, który sukcesywnie podbija świat. Ostatnie miesiące były czasem, gdy marka regularnie prezentowała swoje nowe auta. Teraz jak udało nam się ustalić ma miejsce oficjalna premiera odmiany C10 z napędem na cztery koła. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w Polsce już w kwietniu 2026 roku.

Elektryczny potwór z Chin – co o nim wiemy?

Fot. Leapmotor

Oferta modelu C10 MY26 została rozszerzona o dwie wersje napędowe. Pierwsza to C10 PROMAX RWD z napędem na tył i mocą 299 KM – wariant ten jest dostępny od 161 900 zł. Druga to C10 PROMAX AWD o mocy 598 KM, którą możecie nabyć od 171 900 zł. Obie odmiany wyposażono w ten sam akumulator LFP o pojemności 81,9 kWh.

Model C10 PROMAX AWD bazuje na zaawansowanej architekturze 800V, zapewniającej większą wydajność i krótszy czas ładowania. Napęd na wszystkie koła z dwoma silnikami i inteligentne zarządzanie energią automatycznie dostosowują się do warunków drogowych. Efekt? Większa efektywność i bezpieczeństwo.

Z mocą 598 KM i momentem obrotowym 720 Nm, C10 PROMAX AWD przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 4 sekundy. Inteligentny napęd 4×4 zapewnia stabilność i przyczepność w każdych warunkach – od mokrego asfaltu po śnieg i szuter – oferując kierowcy pełną kontrolę nad pojazdem.

Akumulator LFP obsługuje ultraszybkie ładowanie prądem stałym z mocą do 180 kW, co pozwala na uzupełnienie energii z 30% do 80% w 22 minuty. System utrzymuje wysoką wydajność także w niskich temperaturach, bez konieczności wstępnego podgrzewania baterii.

To jedyny taki samochód w portfolio Leapmotor

Nowy C10 PROMAX AWD to najmocniejszy wariant w gamie Leapmotor, dołączający do modeli C10 BEV oraz C10 REEV o zasięgu przekraczającym 970 km. Producent podkreśla, że to SUV nowej generacji – zaprojektowany, by podróżować dalej, ładować się szybciej i oferować wrażenia z jazdy na miarę przyszłości elektromobilności.

Czy słowa producenta są prawdziwe? O tym przekonają się polscy kierowcy już w kwietniu przyszłego roku.