>

Lenovo IdeaPad U260 – test mobiManiaKa

Wydajność

Lenovo IdeaPad U260 nie został stworzony z myślą o miłośnikach ponadprzeciętnej wydajności. Maszynie tej zdecydowanie bliżej do nowoczesnych netbooków niż pełnowymiarowych laptopów. Nie oznacza to jednak, że stabilna praca na U260 nie jest możliwa.

Sprzęt jest napędzany przez niskonapięciowy procesor Intel Core i3-380UM o taktowaniu 1.33 GHz. Jest to najbardziej podstawowa jednostka w ofercie intelowskich układów Core i3 ULV pierwszej generacji. Posiada ona dwa rdzenie oraz wsparcie dla technologii Hyper-Threading, która pozwala obsłużyć 4 wątki logiczne jednocześnie. W zestawie zabrakło natomiast dostępu do technologii Turbo Boost.

Procesor wykonany został w 32-nanometrowycm procesie technologicznym i ma 3 MB pamięci Smart Cache. Jego TDP wynosi zaś 18 W. Zwyczajna praca na laptopie – przeglądanie stron internetowych, prosta edycja dokumentów tekstowych czy oglądanie krótkich klipów na YouTubeprzebiega pomyślnie i jest na ogół stabilna. Dzięki obecności 4 GB pamięci RAM, system nie przycina się i precyzyjnie odpowiada na potrzeby użytkownika.

Bohater tej recenzji nie ma odrębnej karty graficznej, a jedynie zintegrowany z CPU układ Intel GMA HD. Montaż mocniejszego GPU nie miałby i tak sensu, bowiem komfort grania na 12-calowym laptopie jest znikomy. Na U260 da się jednak uruchomić nieco starsze tytuły, jak Half-Life 2 czy Knights of the Old Republic.

Szkoda, że IdeaPad U260 nie został wzbogacony o platformę Huron River. Zamiast zapowiedzieć aktualizację swojego laptopa wraz z pojawieniem się niskonapięciowych procesorów Sandy Bridge, chiński gigant chyba stwierdził, że nie ma co się śpieszyć. Przez to pod kątem wydajności na tle konkurencji, U260 wypada bardzo słabo.

Komputer osiągnął następujące wyniki w popularnych benchmarkach:

  • PCMark Vantage – 3356 pkt.
  • 3DMark 06 – 1107 pkt.

Ceny Lenovo IdeaPad U260

Lenovo IdeaPad U260

od: 2.639 zł »

marcin

Komentarze

  • A faktycznie! O U300S jakoś sam zapomniałem, dzięki za przypomnienie :) Niemniej jednak poza prezentacją nowego ultra-mobilnego laptopa z bliżej nieznaną datą premiery, ten sprzęt już powinien być w sprzedaży. Wtedy właśnie wiele mankamentów dotyczących wydajności U260 na pewno nie byłoby tak rażących.
    Pozdrawiam.