>

Test laptopa Lenovo Yoga 900S. Czy to dobra alternatywa dla MacBooka 12?

Niewielki, elegancki i do tego z funkcją zmiany w tablet lub ekran z podstawką. Lenovo Yoga 900S to laptop z Windowsem 10 będący najbliższym MacBooka 12″, jaki testowaliśmy.

Urządzenie hybrydowe, hybryda tudzież komputer 2w1 może przybrać różną postać — być tabletem doczepianym z klawiaturą, wśród których znajdziemy np. Microsoft Surface Pro 4 lub Della XPS-a 12 (9250), albo niewielkim komputerem z możliwością odchylenia klapy z ekranem zupełnie do tyłu, aby można było skorzystać z kilku różnych trybów działania.

Prekursorem drugiego rozwiązania jest Lenovo, które systematycznie rozszerza ofertę swoich wygimnastykowanych hybryd okraszonych mianem Yoga. Testowaliśmy już kilka urządzeń tego typu, w tym Lenovo Yoga 900, który doczekał się mniejszego odpowiednika, Lenovo Yoga 900S.

Specyfikacja Lenovo Yoga 900S

Dane podstawowe
Model Yoga 900S
Rok premiery 2016
Kategoria laptopa Ultramobilny
Wymiary 305 x 208 x 12.8 mm
Waga 0.9 kg
Rodzaj materiałów plastik / włókno węglowe
Ekran
Typ IPS 12.5'', dotykowy, błyszcząca powłoka, rozdzielczość 2560x1440, 235 ppi
Kluczowe podzespoły
Procesor Intel Core m7-6Y75 Skylake 1.2 GHz (2 rdzenie, TDP 15 W)
GPU Intel HD 515
RAM 8 GB DDR3 1600 MHz (maksymalnie 8 GB)
Dysk SSD NVMe 512 GB
Napęd optyczny brak
System operacyjny
System operacyjny Windows 10 Home
Łączność, komunikacja i wyjścia
Porty 1 x USB3 (+ 1 port USB-C (3.1)), 1 x USB2 (funkcja ładowania), wyjście audio: combo (mikrofon / słuchawkowe)
WiFi 802.11 a/b/g/n/ac (2,4 i 5 GHz)
Bluetooth 4.0
Obsługa kart pamięci brak
Kamera wideo HD Ready (1280x720), 30 kl./s.

Obudowa i jakość wykonania

Z jak bardzo mobilnym komputerem ma się do czynienia użytkownik zdaje sobie sprawę dopiero wtedy, kiedy Lenovo Yoga 900S wyląduje w jego dłoniach. Model charakteryzuje się tak zgrabnymi rozmiarami, że idealnie nadaje się do tego, żeby spakować go do torby lub plecaka. Jest to wymarzony kompan na dłuższe podróże. Grubość obudowy nie przekracza 1,2 cm, waga natomiast mieści się w granicy 1 kilograma.

Lenovo YOGA 900S / fot. mobiManiaK.pl

Jak można zauważyć w tabeli poniżej, Lenovo Yoga 900S jest o 4 centymetry węższa, 2 centymetry niższa i cieńsza od swojego większego kuzyna, także laptopa 2w1 — Lenovo Yoga 900 z ekranem 13,3″. Wprawdzie notebook nie jest tak mały, jak najnowszy MacBook, aczkolwiek ten posiada jeszcze mniejszy ekran od testowanego modelu. Mimo to widać, w jakim kierunku Lenovo dąży.

  Szerokość Wysokość Grubość Waga Przekątna
Microsoft Surface Pro 4 292 201 8.4 0.8 12.3
Lenovo YOGA 900 324 225 14.9 1.3 13.3
Apple MacBook 12 280 196 13.1 0.9 12.0
Lenovo Yoga 900S 305 208 12.8 0.9 12.5

Zastosowane zabiegi odchudzające sprawiają, że Yoga 900S prezentuje się naprawdę imponująco. Dobre wrażenie sprawia zastosowana stylistyka oparta o charakterystyczną kolorystykę. Takiego samego koloru była Yoga 900 oraz hybryda Lenovo ideapad MIIX 700. Jest to specyficzny odcień złota wpadającego w subtelnie zarysowany róż.

Lenovo YOGA 900S / fot. mobiManiaK.pl

W takim kolorze jest całe poszycie laptopa oraz jego klawiatura. Reszta obudowy — obszar roboczy oraz wewnętrzna część klapy są czarne. Dookoła klawiatury zamontowano powłokę przypominającą z wyglądu skórę. Posiada miłą w dotyku powierzchnię i po kilku dniach testowania nie dało się zauważyć żadnych pyłków kurzu. Ekran i ramki pokrywa w całości szkło.

Elementem charakterystycznym testowanego laptopa jest specjalnie zaprojektowany zawias składający się z elementów stalowo-aluminiowych. Konstrukcja została wzmocniona dodatkowymi spoiwami, które wyglądają naprawdę estetycznie. Jedyna ich wada jest taka, że podczas potrząsania laptopem można usłyszeć lekkie grzechotanie drobnych elementów łączenia. Póki nie zlokalizujemy właściwego źródła tego dźwięku, można odnieść wrażenie, że we wnętrzu laptopa jest jakiś obluzowany element.

Lenovo YOGA 900S / fot. mobiManiaK.pl

Omawiany zawias jest kluczowym elementem Lenovo Yoga 900S, gdyż umożliwia ustawienie notebooka w kilku różnych trybach — laptopa, podstawki, namiotu oraz tabletu. Niepromowaną zaletą tej konstrukcji jest także bardzo szeroki kąt odchylenia ekranu dorównujący pod tym względem laptopom biznesowym, np. Lenovo ThinkPad X260.

Zawias jest stabilny i nawet podczas energicznego stukania w klawiaturę nie zauważyłem, aby ekran przesadnie się trząsł. Dopiero, kiedy zaczniemy korzystać z ekranu dotykowego, klapa zaczyna wpadać w drżenie. Oprócz tego mankamentu oraz problemu z gładzikiem, który opiszę poniżej nie spotkałem się z rażącymi brakami w kwestii jakości wykonania. To solidny, mały i lekki komputer.

Lenovo YOGA 900S / fot. mobiManiaK.pl

Konstrukcja, choć jest swoistym manifestem innowacyjności producenta cierpi z jednego zasadniczego powodu — braku elementu, który pomagałby w otwieraniu laptopa. Niby drobnostka, ale podniesienie klapy jest utrudnione ze względu na brak jakiegokolwiek wycięcia. Tutaj Lenovo faktycznie mogło podpatrzeć to i owo od Apple’a, którego pomysł jest prosty a jednocześnie niezwykle skuteczny. Utrudniony jest również dostęp do wnętrza laptopa — wymaga zakupu odpowiedniego śrubokrętu

Porty, łączność i multimedia

Smukły design nie przeszkadza producentowi w wyposażeniu Lenovo Yoga 900S w znacznie więcej portów niż robi to Apple w przypadku najmniejszego MacBooka. Znajdziemy tutaj pełnowymiarowy port USB 3,0 i złącze audio (słuchawkowo-mikrofonowe) umieszczone na prawym boku. Na lewym zaś umieszczono jeszcze jeden duży port USB pełniący dodatkową funkcję gniazda ładowania oraz USB typu C. Tu także znajdziemy niewielki guziczek do uruchamiania programu przywracania ustawień fabrycznych.

Lenovo YOGA 900S / fot. mobiManiaK.pl

Taki zestaw można by było nazwać kompletnym, gdyby nie brak czytnika kart pamięci — albo SD albo chociaż microSD. Dobrze, że pomyślano chociaż o ty, aby w trakcie ładowania baterii można było bez problemu podłączyć myszkę lub dysk twardy. USB typu C to właściwie w obecnych czasach wciąż mało popularny patent, ale dzięki niemu Lenovo Yoga 900S na szansę zachować użyteczność przez kolejne lata eksploatacji. Pozwoli też na przerzucenie obraz na ekran zewnętrzny, choć wymagać to będzie przejściówki.

Lenovo YOGA 900S / fot. mobiManiaK.pl

W nietypowym miejscu umieszczono natomiast guzik zasilania — mieści się na prawym boku laptopa, co jednakowoż ułatwia uruchamianie urządzenia w trybie tabletu. Zabrakło mi tu jednak osobnego klawisza odpowiedzialnego za regulowanie głośności. Oczywiście czynność można wykonać za pomocą klawisza F3/F4 oraz ekranu dotykowego w ułożeniu tabletu lub podstawki, ale wciąż odczuwam brak tego elementu.

W skład portów nie weszło też złącze RJ-45, ale mamy do dyspozycji dwuzakresową kartę sieciową Broadcom 802.11ac Wireless, która sprawdza się bardzo dobrze. Nie ma problemów z nawiązaniem połączenia z routerem nawet w sytuacji, kiedy komputer znajduje się w znacznej odległości od bazy. W trakcie ściągania większych paczek danych moduł nie zawieszał się i nie miał problemów z utrzymaniem odpowiedniej przepustowości.

Oprócz tego mamy do dyspozycji Bluetooth w wersji 4, ale już zabrakło modemu 4G, który byłby bardzo przydatnym dodatkiem w podróży. Choć takie wyposażenie nie jest popularne wśród urządzeń hybrydowych, to znalazło się chociażby w biznesowym tablecie Lenovo ThinkPad X1 Tablet.

Lenovo YOGA 900S / fot. mobiManiaK.pl

Wyposażenie multimedialne dopełnia kamera do rozmów wideo umożliwiająca rejestrowanie obrazu o rozdzielczości maksymalnej 1280 na 720 pikseli i prędkości 30 kl./s. Przechwytywany obraz charakteryzuje się dobrą jakością, a ponadto aparat posiada zaskakująco szeroki kąt widzenia, dzięki czemu bez problemu zmieszczą się w kadrze dwie osoby.

Nie mogło też zabraknąć głośników stereofonicznych umieszczonych na spodzie laptopa — po jednym z lewej i prawej strony. Jakość dźwięku nie jest powalająca, ale wystarcza do odsłuchu ulubionego albumu lub komfortowego oglądania filmów. Należy tu wspomnieć o dobrym natężeniu dźwięku dochodzącym przy głośności maksymalnej do ok. 70 dB oraz bardzo dobrej czystości brzmienia. Wrażenia słuchowe możemy też poprawić aplikacją z korektorem brzmienia.


Michał Milc

Komentarze

    • Bardzo krótki czas pracy na baterii to ma Dell XPS 13, który trzyma o połowę krócej niż YOGA 900s. ;)

      • Z testów dostępnych na internecie wynika, że XPS 13 z matrycą FullHD trzyma 9 godzin, czyli dobre 50% dłużej.

        MacBook Air 13 z kolei 12 godzin, czyli dwa razy dłużej.

        Trudno więc uznać te 5-6 h Lenovo za dobry wynik, szczególnie gdy producent zapewnia o 10 h.

        • Edi, ale nie możesz w ten sposób porównywać -- przecież różni testerzy mają różne sposoby testowania baterii. Poza tym zdziwiłbym się, gdyby laptop z ekranem o takiej rozdzielczości (tj. Full HD) trzymał zaledwie 5 godzin. Szymon wykonał test Della XPS 13 z ekranem o rozdzielczości 3200 na 1800 pikseli i jego bateria pozwalała na ok. 4 godz. działania. To samo dotyczy MacBooka Air 13", który oprócz świetnie zoptymalizowanego systemu otrzymał ekran 1440 na 900 pikseli. Można o MBA 13" powiedzieć, że ma świetną baterię, ale nie wydaje mi się, żeby przebiegi baterii w Yodze 900S zaliczały się do jego minusów. ;)

          • Mogę w ten sposób porównywać, bo sam też je testowałem i moje obserwacje potwierdziły wyniki testów z internetu.

            Te 4 h XPS to pewnie mu wyszło bez aktualizacji BIOSu oraz Windowsa, bo do tego modelu są fixy zarządzania energią.
            Z nimi wersja z ekranem Full HD bez problemu trzyma 9 godzin, a wersja 4K około 6 godzin przeglądania internetu.

            5-6 godzin Lenovo to jest jego minus skoro konkurencja trzyma 9-12 godzin.

            Co więcej to jest nawet niezgodność z deklaracjami producenta, która podlega rękojmi.