>

Klawiatura i touchpad

Asus G73Jw wyposażony został w pełnowymiarową klawiaturę QWERTY typu chiclet. Poszczególne przyciski są stosunkowo niewielkie, ale bardzo dobrze rozmieszczone. Uwagę przykuwają węższe od pozostałych klawisze budujące sekcję numeryczną. Odstępy między nimi są nieduże, ale fakt ten nie wpływa niekorzystnie na kulturę pracy. Położenie przycisków jest typowe, „Ctrl” oraz „Fn” znajdują się we właściwym miejscu.

Klawiatura charakteryzuje się cichą pracą, co ułatwia nocne granie na laptopie. Skok przycisków mógłby być trochę bardziej sprężysty, mimo że przy pierwszym kontakcie byłem nim zachwycony. Niestety, pisanie na laptopie wiąże się ze zbyt dużym nakładem sił.  G73Jw nie jest, co prawda laptopem biznesowym, ale jakość wykonania klawiatury w maszynach dla graczy także powinna być istotna. Podczas wirtualnych potyczek niejednokrotnie będziemy oczekiwali błyskawicznej reakcji sprzętu, której testowany Asus nie może nam w każdych warunkach zagwarantować.

Na mały minus należy zaliczyć również płaską budowę klawiszy. Gdyby były one lekko zaokrąglone i wyprofilowane, lepiej przylegałyby do palców. Z drugiej strony pochwalić należy „tackę” wypełniającą przestrzeń między przyciskami, która jest matowa i doskonale wkomponowuje się w resztę obudowy.

W gamingowym laptopie, w którym siłą rzeczy często korzysta się z przycisków strzałek, sporym utrudnieniem jest brak ich wyraźnego wydzielenia. Przez to przesuwanie kursora czy zwykłe pisanie jest trudniejszym zadaniem niż być powinno. W trakcie pisania zdarzało mi się wcisnąć nie tę strzałkę, którą chciałem, a podczas gry na Fifie 10 musiałem być cały czas czujny.

Zagadką dla mnie wciąż pozostaje, dlaczego Asus zdecydował się przeznaczyć tak niewiele miejsca na klawiaturę. Obudowa G73Jw ma 17-cali, a po obu stronach pulpitu roboczego zostawiono szeroki pas plastiku. Spokojnie na całą strukturę można było przeznaczyć kilka dodatkowych centymetrów, co bynajmniej nie odbiłoby się na stylistyce laptopa. Mimo kilku drobnych niedociągnięć, klawiaturę można nazwać mianem udanej.

Touchpad nie został umieszczony centralnie, ale jest ogromny. Mimo że nie został on w żaden wyraźny sposób oddzielony od reszty obudowy to wyczucie granicy między nimi nie stanowi żadnego problemu. Przestrzeń robocza jest świetna w dotyku, nawet wilgotnymi palcami można po niej swobodnie operować. Gładzik jest duży, przejrzysty i prosty w swojej budowie. Wzbogacono go o dwa odrębne przyciski imitujące klawisze myszy, które w praktyce spisują się znakomicie. Cały układ cechuje się rewelacyjną czułością na dotyk i świetnie się na nim pracuje. Do tego elementu budowy Asusa G73Jw nie mam żadnych zastrzeżeń.

marcin

Komentarze