Jednym z nowych sprzętów od HP, jakie zostały zaprezentowane podczas jesiennej konferencji produktowej, jest prawdopodobnie jeden z najtańszych modeli tego producenta – HP 14 zainteresuje osoby szukające sprzętu z wydajną baterią, a także czekających na Windowsa 11.
HP raczej rzadko decyduje się na zastosowanie w swoich laptopach układu ARM – czas na kolejną propozycję tego typu, która zainteresuje osoby szukające taniego laptopa gotowego na Windowsa 11. Producent zapowiedział bowiem, że nowy system od Microsoftu trafi na pokład HP 14 i choć nie znamy jeszcze oficjalnej ceny tego sprzętu, to można oczekiwać, że będzie to jeden z tańszych modeli tego koncernu.
Dlaczego? Właśnie choćby dlatego, że sprzęt korzysta z układu Snapdragon 7c drugiej generacji – to ośmiordzeniowa jednostka o taktowaniu 2,4 GHz. Jak Windows 11 sprawdzi się w starciu z tym układem? Można oczekiwać, że nie będzie najgorzej – wobec zwiększonej popularności ARM Microsoft na pewno sprawi, że korzystanie z tego systemu będzie bardziej stabilne i wygodne.
Układ graficzny to oczywiście propozycja Qualcomma, a konkretnie Adreno 618, a całość będzie wspierana przez 8 GB pamięci LPDDR4x o taktowaniu 4266 MHz. Na dane otrzymamy nośnik eMMC, ale na szczęście o przyzwoitej pojemności 128 GB – do dyspozycji mamy także czytnik kart microSD, który pozwoli na zwiększenie przestrzeni dyskowej.
Za łączność odpowiada niestety moduł Wi-Fi 5. generacji, choć z Bluetooth w wersji 5.0. Co ważne, w zestawie portów znajdziemy USB typu C – dodatkowo mamy dwa porty USB 3.2 typu A oraz złącze słuchawkowo-mikrofonowe.
Bateria na pierwszy rzut oka nie robi zbyt dobrego wrażenia – to bowiem ogniwo o pojemności zaledwie 32 Wh. Warto jednak pamiętać, że mamy do czynienia z laptopem bazującym na układzie ARM, dzięki czemu możemy liczyć na długi czas pracy na jednym ładowaniu. Producent chwali się, że będziemy mogli oglądać filmy nawet przez 11,5 godziny, co jest oczywiście ponadprzeciętnym wynikiem.
Ekran to z kolei do bólu przeciętna 14-calowa jednostka – panel IPS prezentujący obraz w FullHD oferuje bowiem niską jasność maksymalną 250 nitów, a także zaledwie 60% pokrycia palety sRGB.
Laptop powinien trafić do sprzedaży w październiku – niewątpliwie kluczowym elementem będzie tutaj cena sprzętu. Oby faktycznie nie była wygórowana, a wtedy HP może liczyć na niezłe wyniki sprzedaży.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Powodzenia z Windowsem na powolnej pamięci typu eMMC.
Już lepiej kupić Raspberry pi 400, też to jest ARM.
Poza tym to tak samo jak z Windows 10, system operacyjny dla procesorów ARM nie odpali żadnego programu dla x86 czy AMD-64, dla mnie to jest coś pokroju netbooka z Windows CE.
Bezrobotny nie ma zadnej kasy a cena jego to minimalna krajowa czyli cala pensja wiekszosci osob pracujacych niestety,
Laptop dla bezrobotnych