>

Nokia Booklet 3G – test MobiManiaKa

Obudowa, jakość wykonania

Prezentowana przez nas Nokia Booklet 3G posiada bardzo interesującą konstrukcję. Urządzenie to z zewnątrz przypomina klasyczne netbooki, jednakże na tle konkurencji bardzo wyraźnie wyróżnia się. Sprzęt ten dostępny jest w trzech różnych wersjach kolorystycznych. Do naszej redakcji trafił akurat błękitny egzemplarz, który wygląda chyba najlepiej. Wymiary tego komputera to odpowiednio 264 x 185 (z łączeniami) x 19,9 mm, a całość waży niespełna 1,2 kg. Początkowo może wdawać się, że jest to całkiem sporo, ale gdy uświadomimy sobie z jakich materiałów wykonany został komputer – natychmiast zmienimy zdanie.

Skoro już mowa o materiałach, Nokia Booklet 3G niemalże w całości wykonana została z niezwykle wytrzymałego aluminium. Jak podaje producent, tego samego tworzywa używa się do budowy samolotów, więc jest to superwytrzymała konstrukcja. Do tej pory z aluminiową obudową spotykaliśmy się tylko przy omawianiu wysokiej klasy komputerów biznesowych takich jak: MacBook Air, Dell Adamo XPS – czyli komputerów z najwyższej półki. Jak widać Nokia postanowiła zaoferować nam trochę luksusu za całkiem przyzwoitą cenę i prawdę mówiąc wyszło to producentowi na dobre.

Aluminiowa obudowa oprócz tego, że świetnie się prezentuje (w porównaniu z plastikowymi urządzeniami konkurencji) to dodatkowo jest niezwykle praktyczna i spełnia kilka dodatkowych funkcji. Jak wiemy aluminium jest bardzo sztywne i wytrzymałe. Wykonanie obudowy z takiego właśnie materiału sprawia, że cała konstrukcja komputera jest bardzo stabilna. Plastik ma to do siebie, że łatwo się wygina i jest podatny na różnego rodzaju uszkodzenia mechaniczne. Obudowa Nokii Booklet 3G jest pod tym względem znacznie lepsza, ponieważ nawet jeśli chwycimy za jeden róg komputera, nie usłyszymy żadnego skrzypienia, ani też innych nieprzyjemnych dźwięków protestującej obudowy.

Są tylko dwa elementy obudowy, które nie zostały wykonane z aluminium – wierzchnia pokrywa matrycy oraz zawiasy przytrzymujące ekran, jednakże zostały one bardzo dobrze do siebie dopasowane i idealnie ze sobą współgrają. Na szczęście obudowa ekranu i ramka dookoła matrycy wykonana została z aluminium, dzięki czemu pokrywa jest bardzo sztywna, a co za tym idzie możemy być pewni, że nie będzie się ona odginała na boki, a nasz ekran jest całkowicie bezpieczny. Zewnętrzna część pokrywy ekranu posiada dodatkową powłokę zabezpieczającą przed zarysowaniami, jednakże jest to jeden z dwóch elementów komputera (błyszczący), które podatne są na łapanie odcisków palców. Drugim jest wewnętrzna ramka okalająca samą matrycę, w centralnej części której znajdziemy zintegrowaną kamerę internetową.

Powierzchnię roboczą komputera i pokrywę ekranu łączą dwa, sporych rozmiarów, lecz świetnie zintegrowane i wkomponowane w obudowę urządzenia zawiasy. Maksymalny kąt rozwarcia ekrany wynosi prawie 180 stopni, co w przypadku współczesnych netbooków jest właściwie rzadkością. Oprócz tego, w plastikowym elemencie łączącym ekran i klawiaturę umieszczone zostały diody sygnalizujące, które informują nas o aktualnym stanie naszego komputera. Widoczne są one zarówno w momencie, gdy nasz komputer jest otwarty – wtedy widzimy je pod ekranem, natomiast gry komputer jest zamknięty, znajdują się one na krawędzi komputera. Diody pokazują między innymi poziom naładowania baterii, stan pracy dysku twardego oraz aktualnie pracujące moduły (WiFi, Bluetooth, 3G).

Nokia Booklet 3G posiada pełny, niezbędny do komfortowej i bezproblemowej pracy zestaw portów komunikacyjnych oraz złącz.

Z lewej strony znajdziemy złącze HDMI, dwa porty USB 2.0, wyjście słuchawkowe oraz jeden głośnik.

Przód jest całkowicie wolny od wszelkiego rodzaju portów oraz złącz.

Z prawej strony umieszczony został drugi głośnik, włącznik zasilania, zaślepka, pod którą znajduje się czytnik kart SD oraz slot kart SIM, złącze USB oraz wejście zasilacza sieciowego.

Tył urządzenia, również wolny jest od jakichkolwiek portów oraz złącz.

Od dłuższego czasu mówi się o upadającej roli wyjścia VGA (D-Sub). W netbooku Nokii tego elementu niewątpliwie zabrakło, a jego miejsce zastąpiło złącze HDMI. Takie rozwiązanie raczej nie wyjdzie Nokii 3G na dobre, głównie dlatego, że nie mamy możliwości podłączenia naszego urządzenia do projektora oraz zwykłego, zewnętrznego monitora. Obecność obu złącz byłaby w tym przypadku jak najbardziej wskazana.

Mateusz

Komentarze

  • :) szkoda że autor testu nic nie wspomniał o GPS z A-GPS jedynie w podsumowaniu jest wpisane w plusach :) bo może służyć za nawigacje do samochodu hmmm... z takim dużym ekranem to jeszcze nie widziałem :) oraz jak się jest dość mobilnym na piechotę to może przydać się w rozeznaniu się w terenie :) i poszukaniu jakiś fajnych miejsc i to chyba kolejna rzecz którą wyróżnia ten model netbooka spośród innych i to jak na 2009 rok gdy była jego premiera to był dość innowacyjny na tym rynku szkoda że nokia taką słabą kampanie marketingową zrobiła na świecie... :) a przynajmniej w polsce cicho o niej było oraz na różnych portalach....

  • Z całym szacunkiem "panie ekspercie", ale ma pan rację. Nigdy w życiu nie czytałem specyfikacji procesora Intel Atom z serii "Z520", nie opisywałem również tego układu w samych superlatywach, bo najzupełniej w świecie nigdy nie miałem z nim do czynienia.

    Miałem za to okazję pracować na netbooku, wewnątrz którego był procesor Atom Z530 i nie sądzę, aby był on "dziadostwem". Mało tego. Testowałem netbooki z różnymi procesorami z serii Intel Atom Nxxx (na razie jedynie jednordzeniowe) i wiem, co piszę.

    Następnym razem bardzo proszę doczytać lub kilka razy sprawdzić, o jakim procesorze mówimy, a następnie pisać (moim zdaniem) bezpodstawną krytykę, która nie ma w sobie za grosz racjonalnych argumentów. To, co napisałem w recenzji jest moim subiektywnym zdaniem, z którym nikt nie musi się osobiście identyfikować.

    Dziękuję i pozdrawiam.

  • Testujący zdecydowanie nie ma pojęcia o czym pisał. Jeśli mówi w superlatywach o procesorze Z520 i stawia go wyżej niż serię Nxxx to niech ten pan nic już więcej nie pisze, tylko wpierw zapozna się produktami Intela i sprawdzi "moc" Z520 wobec serii Nxxx. Z520 to dziadostwo, którego jedynym plusem jest obniżona prądożerność w stosunku do seri Nxxx. Autor testu chyba nigdy w ręku nie miał żadnego netbooka z procesorem "który nie oferował zbyt wysokiej mocy."
    Nazywanie strzałem w dziesiątkę, zastosowania przez Nokię tego procka, to kompletny absurd. Bo to był strzał. Ale w kolano.

  • testujący chyba nie pracował na nim w normalny sposób. wydajność tego netbooka jest koszmarna. dlugi czas pracy osiagnieto poprzez dodatkowe momenty "uspienia" komputera. przy otwartym outlooku, paru zakładkach explorera i excelu mozna dostac nerwicy oglądając pokaz slajdów przy przełączaniu okien. Jest duuuuuużo gorzej niź na moim starym Samsungu NC10, tez netbooku. Ja jestem po prostu rozczarowany. Gdyby NC10 miał ekran wyższej rozdzielczości w życiu bym go nie wymieniał