>

Nokia Booklet 3G – test MobiManiaKa

Ekran

Jak przystało na klasycznego netbooka – Nokia Booklet 3G wyposażona została w standardowy 10,1-calowy ekran LCD. Podczas gdy przeważająca większość urządzeń konkurencji posiada matryce pracujące z natywną rozdzielczością 1024 x 600 pikseli, Nokia oferuje swoim klientom nieco więcej. Matryca w prezentowanym urządzeniu posiada podwyższoną rozdzielczość HD – 1280 x 720 pikseli, co w przypadku 10-calowych komputerów jest czymś wyjątkowym.

Matryca w tym urządzeniu jest niestety błyszcząca, choć czasami sprawia ona wrażenie matowej. Dzieje się tak, ponieważ ekran pokryty został dodatkową mikro-powłoką, która najprawdopodobniej ma za zadanie chronić matrycę przed ewentualnymi zarysowaniami. W praktyce to się nie sprawdza, a ekran wygląda na delikatnie przyciemniony. Trudno powiedzieć czy takie rozwiązanie jest dobre, czy też nie, gdyż przeważająca większość producentów nie stosuje takich metod. Niemniej jednak, błyszcząca matryca w przypadku netbooków to ewidentna katastrofa. W słoneczny dzień praca na komputerze – przede wszystkim poza domem – będzie bardzo niekomfortowe, gdyż światło słoneczne będzie odbijało się od powierzchni matrycy.

Jak już wcześniej wspomniałem, ekran przytrzymywany jest przez bardzo solidne, plastikowe zawiasy, w które wkomponowane zostały diody sygnalizujące o aktualnym stanie komputera. Zawiasy stawiają dość wyraźny opór, lecz nie na tyle mocny, aby nie można było spokojnie otworzyć pokrywy ekranu jedną ręką. Jedyne zastrzeżenia można mieć do tego, iż istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że ekran sam będzie się otwierał coraz bardziej w momencie przenoszenia komputera. Zawiasy są mocne, ale tylko wtedy, gdy nie ruszamy komputera.

Na szczególną uwagę zasługuje rewelacyjne wyważenie komputera. Dzięki temu, że producent zdecydował się na umieszczenie baterii w przedniej części urządzenia, nasz netbook nigdy (w normalnych warunkach) nie przechyli się. Inni producenci montują baterię z tyłu urządzenia, aby dodatkowo podnieść komputer, przez co jest on bardziej podatny na upadek, jeśli za bardzo odchylimy matrycę. W Nokii takiego problemu nie ma, głównie dzięki dobremu wyważeniu komputera oraz temu, że możemy odchylić matrycę do tyłu o niemalże pełne 180 stopni.

Generowany przez matrycę jest bardzo ostry, wyraźny, a kolory wiernie odzwierciedlone. Dodatkowym atutem ekranu (oprócz podwyższonej rozdzielczości) jest wysoka jasność ekranu. Skala jest dość szeroka, a takie rozwiązanie umożliwia indywidualne dopasowanie jasności matrycy do aktualnie wykonywanych zadań. Znacznie gorzej wygląda sprawa z kątami widzenia – te na nasze nieszczęście nie należą do najlepszych. Kąty poziome charakteryzują się dość szerokim zakresem, dzięki czemu obraz jest ostry i nie ma większych zniekształceń. Natomiast jeśli chodzi o kąty pionowe, to po odchyleniu ekranu o jakieś 30 stopni, kolory znacznie szybciej zniekształcają się, a obraz staję się mniej czytelny.

Mateusz

Komentarze

  • :) szkoda że autor testu nic nie wspomniał o GPS z A-GPS jedynie w podsumowaniu jest wpisane w plusach :) bo może służyć za nawigacje do samochodu hmmm... z takim dużym ekranem to jeszcze nie widziałem :) oraz jak się jest dość mobilnym na piechotę to może przydać się w rozeznaniu się w terenie :) i poszukaniu jakiś fajnych miejsc i to chyba kolejna rzecz którą wyróżnia ten model netbooka spośród innych i to jak na 2009 rok gdy była jego premiera to był dość innowacyjny na tym rynku szkoda że nokia taką słabą kampanie marketingową zrobiła na świecie... :) a przynajmniej w polsce cicho o niej było oraz na różnych portalach....

  • Z całym szacunkiem "panie ekspercie", ale ma pan rację. Nigdy w życiu nie czytałem specyfikacji procesora Intel Atom z serii "Z520", nie opisywałem również tego układu w samych superlatywach, bo najzupełniej w świecie nigdy nie miałem z nim do czynienia.

    Miałem za to okazję pracować na netbooku, wewnątrz którego był procesor Atom Z530 i nie sądzę, aby był on "dziadostwem". Mało tego. Testowałem netbooki z różnymi procesorami z serii Intel Atom Nxxx (na razie jedynie jednordzeniowe) i wiem, co piszę.

    Następnym razem bardzo proszę doczytać lub kilka razy sprawdzić, o jakim procesorze mówimy, a następnie pisać (moim zdaniem) bezpodstawną krytykę, która nie ma w sobie za grosz racjonalnych argumentów. To, co napisałem w recenzji jest moim subiektywnym zdaniem, z którym nikt nie musi się osobiście identyfikować.

    Dziękuję i pozdrawiam.

  • Testujący zdecydowanie nie ma pojęcia o czym pisał. Jeśli mówi w superlatywach o procesorze Z520 i stawia go wyżej niż serię Nxxx to niech ten pan nic już więcej nie pisze, tylko wpierw zapozna się produktami Intela i sprawdzi "moc" Z520 wobec serii Nxxx. Z520 to dziadostwo, którego jedynym plusem jest obniżona prądożerność w stosunku do seri Nxxx. Autor testu chyba nigdy w ręku nie miał żadnego netbooka z procesorem "który nie oferował zbyt wysokiej mocy."
    Nazywanie strzałem w dziesiątkę, zastosowania przez Nokię tego procka, to kompletny absurd. Bo to był strzał. Ale w kolano.

  • testujący chyba nie pracował na nim w normalny sposób. wydajność tego netbooka jest koszmarna. dlugi czas pracy osiagnieto poprzez dodatkowe momenty "uspienia" komputera. przy otwartym outlooku, paru zakładkach explorera i excelu mozna dostac nerwicy oglądając pokaz slajdów przy przełączaniu okien. Jest duuuuuużo gorzej niź na moim starym Samsungu NC10, tez netbooku. Ja jestem po prostu rozczarowany. Gdyby NC10 miał ekran wyższej rozdzielczości w życiu bym go nie wymieniał