>

Sony Vaio SB – test MobiManiaKa

Głośniki

Wciąż ciężko znaleźć komputer mobilny z głośnikami, z których odtwarzany dźwięk brzmiałby nieco lepiej niż smakowanie cukierka przez sreberko. Wśród „muzycznych laptopów” wciąż króluje testowany na początku roku Asus NX90Jq z systemem Bang & Olufsen. Sony Vaio SB ze swoimi dwoma skromnymi głośnikami rozlokowanymi nad klawiaturą nawet nie udaje, że może się do jego poziomu zbliżyć. Dźwięk generowany przez Japończyka jest przyzwoity, ale do tańca nikogo nie porwie. Nie taki był cel producenta. Do posłuchania internetowego radia, obejrzenia filmu czy odpalenia gry na kilkanaście minut niezobowiązującej rozrywki – zamontowane głośniki w zupełności wystarczą. Ich brzmienie jest czyste, wystarczająco głośne, choć niskie tony wcale nie są odpowiednio „niskie” (to już standard w notebookach).

Mikrofon i kamera

W tej kategorii, podobnie jak w przypadku głośników, nie ma co narzekać, bo przecież cudów nikt nie obiecywał. Zamontowana kamerka internetowa Motion Eye jest tą samą, którą znajdziemy w testowanym niedawno mniejszym bracie Vaio SB, czyli opartym na platformie AMD Brazos sub-notebooku Vaio YB. Nagrywane przez nią obrazy są ostre i wyraźne, ale głównie w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Obecność rozproszonego światła obniża jakość rejestrowanych przedmiotów. Podobnie jest w przypadku mikrofonu. Dobrze zbiera on dźwięki, gdy mówimy głośno i wyraźnie. Oddalenie się od komputera lub angaż do konwersacji dodatkowego rozmówcy zniekształca nagraną sekwencję. Do nieformalnych rozmów zestaw ten w zupełności wystarczy.

Dodatki

Jak każdy nowoczesny komputer mobilny Sony, Vaio SB posiada całkiem sporo przycisków dodatkowych, które znajdują się głównie nad klawiaturą. Poza strategicznie oczywistym Power znajdziemy tu także klawisz Assist (ratunek w sytuacjach niezbędnych przeinstalowania systemu czy angażu kopii zapasowej bez włączania OS), Web (uruchamiający Internet) oraz Vaio (pozwalający na dostęp do popularnych aplikacji). Po przeciwległej stronie znajdziemy przełącznik manualnej zmiany hybrydowej grafiki. Ulokowanie przycisku w pozycji Stamina zapewnia dłuższą żywotność baterii (działa wtedy zintegrowana karta), podczas gdy Speed gwarantuje maksymalną wydajność (angażowany jest dedykowany Radeon). Z niektórych przycisków korzysta się rzadziej, z innych częściej – najbardziej eksploatowany przez większość mobimaniaKów będzie najprawdopodobniej ten ostatni.

Ceny Sony VAIO VPC-SB1V9E

Sony VAIO VPC-SB1V9E

od: 4.397 zł »

marcin

Komentarze

  • http://www.youtube.com/watch?v=KscVvl_oIJk

    SONY VAIO TO TRAGEDIA , podobal mi sie design kupilem drugi model , w pierwszym po 12 miesiacach padl monitor, w drugim najpierw zawiasy w pokrywie , a pozniej uszkodzily reszte obudowe (8 miesiecy uzywania ) noszenia w torbie , etc , nie mial nawet jednej rysy , vaio to zlom , nigdy wiecej , poszukajcie po angielsku na you tube i zobaczcie jakosc wykonania tego zlomu .
    moje modele to s series z core i7 i E series z i5 , oba sprzedane na czesci za grosze . nigdy wieceej zlomu

  • Witam, moglby ktoś podać Link do strony z ktorej mozna sciagnac ta aktualizacje BIOSA? Pozdrawiam !

  • Kilka sprostowań. Co prawda nie mam testowanego modelu, tylko zakupiony we Włoszech model VPC-SB1S1E/W (różnica to brak modemu 3G i czytnika linii papilarnych oraz kolor), ale kwestie obudowy są tu niezmienne. Spód modeli SB oraz pokrywa ekranu wykonane są z magnezu. Pulpit roboczy natomiast, czyli kawał "blachy" wokół klawiatury to aluminium. Jedyne elementy plastikowe to, poza klawiszami i przyciskami, wewnętrzna ramka wokół matrycy, a także przyciski pod touchpadem. To, że warstwa magnezu jest cieniutka i sprężysta można sobie sprawdzić odkręcając część spodu, który daje dostęp do HDD, gniazda pamięci oraz baterii. Ów spodzik jest cieniutki i leciutki- gdyby był to plastik- wytrzymałby tylko kilka tygodni... Podobnie zewnętrzna osłona matrycy- cały ekran ma grubość 6mm i od zewnątrz osłonięty jest magnezem. To fakt- magnez jest sprężysty i lekki, ale to są właśnie jego zalety. Faktycznie mogłoby się wydawać, że osłona jest zbyt lekka/cienka/sprężysta, ale właśnie o to chodzi i nie jest to efekt oszczędności.

    Faktem jest jednak, że zawias, choć dobrze trzyma ekran komputera stojącego na biurku lub trzymanego na kolanach, nie sprawdza się w podróży np. busem. Wówczas ekran się lekko buja i może wywołać chorobę morską. Za to minus.

    Aktualizacja BIOSu wyeliminowała efekt suszarki. Teraz wiatraczek albo nie pracuje, albo jest mniej słyszalny od czegokolwiek innego w obudowie. Oczywiście gdy włączę jakąś zasobożerną aplikację 3D, to znowu huknie, ale to zrozumiałe, ponieważ komputer jest malutki i leciutki, to i malutki wiatrak musi mocniej popracować, by ochłodzić dość mocne podzespoły.

    Oczywiście proszę brać moją ocenę jako subiektywną- pierwszy Vaio nabyłem 6 lat temu (VGN-FS315E), również z magnezową obudową (jednak nieco grubszą, niż w SB) i komputer świetnie ten działa do dziś. Miałem też dużo do czynienia z innymi modelami, w tym z serii EB i jeszcze dwoma, bo dzięki mnie najbliżsi postanowili nabyć Vaio.

    Z doświadczenia powiem, że warto inwestować w Vaio: obsługa klienta jest na najwyższym poziomie. W jednym z laptopów po 4 latach od zakupu wymieniono bezpłatnie płytę główną, ponieważ producent ogłosił, że może być wadliwa. Poza tym obsługa gwarancyjna door-to-door działa. Choć komputer przez tydzień podróżuje po Europie (co można monitorować), to po powrocie można nadal na nim polegać. Tu uwaga: gdy wysyła się komputer z powodu wadliwego wiatraczka, to otrzymuje się go w stanie takim, jakby właśnie wyjęto nowy egzemplarz z pudełka. Trzeba więc zapomnieć o wcześniejszej zawartości HDD: będzie "jak nowy".

    Pozdrawiam i polecam Vaio serii SB- co prawda używam dopiero od 2 miesięcy, ale wszystko działa tak, że nie chce się wyłączać maszynki :) Tak więc przyjemność z pracy i zadowolenie klienta, który od lat używa Vaio, są na wysokim poziomie.

  • To nie jest zaden tandetny chropowaty plastik! Mam w swoim VAIO taki sam material i jest to magnez, ktory jest nie do zdarcia i po dwoch latach wyglada jak nowy! Chyba najlepszy i najwytrzymalszy material jaki mozna bylo zastosowac. (przepraszam za brak polskich znakow, ale nie mam polskiego oprogramowania)

    • Stop magnezu faktycznie jest przy pulpicie roboczym, ale toto z czego zrobiona jest klapa ekranu w żadnym stopniu tego materiału nie przypomina. Cały czas uważam, że pod tym względem producent mógł bardziej się wysilić. Pozdrowienia

  • Fajna tapeta / motyw. Wiesz może skąd można to pobrać, ponieważ szukałem ale bez rezultatu?