Kupno premierowych kart graficznych GeForce RTX 5080 i 5090 to kwestia, która ostatnio staje się powodem do kpin ze strony wielu graczy. Okazuje się, że wprowadzenie odpowiedniej ilości kart graficznych do sprzedaży jest problemem także w przypadku… oficjalnych sklepów producentów.
Nie tak miało to wyglądać, a przynajmniej nic na to nie wskazywało. Niestety – dostępność układów graficznych GeForce RTX 5080 i 5090 w polskich sklepach (i nie tylko) to nieśmieszny żart, który po prostu irytuje. Nikt nie spodziewał się bowiem aż takich niedoborów, jeśli chodzi o premierowe GPU.
Karty graficzne trafiły tylko do wybranych sklepów w naszym kraju, a ich dostępność stała na żenującym poziomie – mowa tutaj o kilkunastu, maksymalnie kilkudziesięciu sztukach. Nic więc dziwnego, że karty – nawet mimo zauważalnie wyższej ceny od sugerowanej – zniknęły z wirtualnych półek w ciągu kilku minut.

fot. MSI
Co ważne, wcale nie widać końca tego kryzysu – niektóre sklepy szacują, że kolejne dostawy mogą pojawić się dopiero za 3-4 miesiące. To więc totalne kuriozum, z którego i Nvidia, i producenci chyba nie potrafią wybrnąć. Nie zmienia to jednak faktu, że niektórzy próbują, co należy docenić.
MSI robi co może – wystarczyło na 24 godziny
Jednym z takich producentów jest MSI, które na swoim oficjalnym koncie na Facebooku wrzuciło posta ze zdjęciem z magazynu i krótkim opisem:
Walczymy o znalezienie jeszcze więcej sztuk dla Was. Będziemy dawali od siebie wszystko, aby były one jak najszybciej dostępne
No i powalczyli i udostępnili – do oficjalnego sklepu marki MSI trafiły „mocno poszukiwane” karty graficzne RTX 5080. Co więcej, mimo iż upłynęły blisko 24 godziny od wprowadzenia ich do oferty, wciąż dostępne są pojedyncze sztuki modelu GeForce RTX 5080 16G Suprim Liquid SOC. Akcja zakończona sukcesem? No nie do końca.
To towar luksusowy. Ceny są bardzo wysokie
Karty znikają bowiem w bardzo wolnym – jak na standardy z ostatnich dni – tempie. Powód? To oczywiście bardzo wysokie ceny – najtańszy dostępny wariant był wyceniony na 6899 złotych, podczas gdy cena sugerowana przez Nvidię to 5199 złotych. Przebitka to więc – bagatela – 1700 złotych.
Użytkownicy w komentarzach pod postami na Facebooku zwracają także uwagę na jeszcze jeden problem. Wiele wskazuje na to, że ofertą sklepu MSI zainteresowali się scalperzy – w wypowiedziach obserwujących sklep można zauważyć, że niektórzy chwalili się zakupem trzech sztuk GPU „w wiadomym celu”. Inny komentarz jest bardziej dosadny:
Zaraz trafią i tak na OLX-a, a za 14 dni przynajmniej część wróci do Was.
Szkoda – tak po ludzku. Nowe karty Nvidii powoli stają się dobrem luksusowym i nie mam przekonania, czy premiera kolejnych GPU z tej serii zmieni cokolwiek w tej materii.
źródło własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ostatnia https://seba…0na00.html
No zajebiscie walcza, podnszac ceny 😉