Nowe przecieki mówią o aż 32 rdzeniach w desktopowym Ryzenie. Do tego więcej cache, wyższe taktowania i lepsza wydajność na rdzeń. AMD Zen 7 może zmienić układ sił na rynku procesorów.
AMD przygotowuje się do kolejnego dużego kroku w segmencie procesorów desktopowych. Architektura Zen 7, planowana dla platformy AM6, ma znacząco zwiększyć wydajność względem Zen 5 i nadchodzącego Zen 6. Według przecieków od Moore’s Law Is Dead, topowy model konsumencki może otrzymać aż 32 rdzenie i 64 wątki. To zmiana, która może wywrócić rynek CPU do góry nogami.
Aż 32 rdzenie w desktopie? To możliwe dzięki AMD Zen 7
Nowe informacje wskazują, że Zen 7 w wersji „Classic” ma wykorzystywać dwa 16-rdzeniowe CCD, co da łącznie 32 rdzenie CPU. Dzięki „Hyperthreadingowi” użytkownik otrzyma aż 64 wątki w konsumenckim procesorze Ryzen. Dla porównania, zbliżający się Zen 6 ma oferować maksymalnie 24 rdzenie. Zen 7 byłby więc skokiem nie o jeden krok, ale o całą generację.
MLID podaje, że oprócz zwiększonej liczby rdzeni, Zen 7 przyniesie także poprawiony IPC i wyższe taktowania. Wszystko to ma być możliwe dzięki ulepszonym rdzeniom i nowej litografii. Ale to naturalna kolei rzeczy. AMD planuje też zastosować dużą ilość 3D V-Cache, choć wariant „3D Core” ma pozostać poza segmentem konsumenckim. Co ciekawe, wydajność na jeden rdzeń pomiędzy wersją Classic a 3D będzie porównywalna.
Zen 7 „Classic” będzie więc łączyć wyższe zegary z lepszym skalowaniem wielowątkowym. Taki procesor z pewnością sprawdzi się zarówno w grach, jak i zastosowaniach profesjonalnych. Już przecież teraz jednostki główne oferują spora moc obliczeniową. AMD chce mierzyć wyżej niż kiedykolwiek wcześniej. I wygląda na to, że nie ma zamiaru iść na kompromisy.
Na premierę trzeba będzie poczekać. Całkiem długo poczekać
Zen 7 pojawi się najwcześniej w 2028 roku, więc na oficjalne konkrety przyjdzie jeszcze odpowiednia pora. Obecne informacje bazują na wczesnych przeciekach i planach projektowych. Wiele może się zmienić, ale kierunek rozwoju jest jasny. Więcej rdzeni, więcej cache, więcej mocy. Użytkownicy Ryzenów 7000 i 9000 już teraz mogą zacząć planować przyszłe przesiadki.
Rozwój Zen 7 to wyraźny sygnał, że AMD szykuje się do mocnego uderzenia w segmencie entuzjastów. Firma nie tylko chce dorównać konkurencji, ale ponownie ją przegonić. Przede wszystkim wspomnianą liczbą rdzeni i ogólną wydajnością. Jeśli przecieki się potwierdzą, Intel będzie musiał szybko odpowiedzieć na tę ofensywę. A tymczasem czerwoni najpierw przygotują serię AMD Ryzen 10000, o której też już sporo wiemy.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Właściwe to powinno się używać takiego kompa tylko do gier. Bo gdy nie grasz w gry i przeglądasz strony taki komputer potrafi pożerać około 100W, gdy inny nettop jakieś 8Wat. Albo mieć laptopa i mac mnini które są energooszczędne.