System nagłośnienia w notebooku MSI nie należy do najlepszych, ale prezentuje się przyzwoicie. Wydobywany z dwóch niewielkich głośników umieszczonych między ekranem, a klawiaturą głośników jest czysty i dobrej jakości. Takie umieszczenie głośników jest znacznie lepsze niż te, które możemy zauważyć u większość producentów – czyli od spodu obudowy. Dzięki temu dźwięk nie jest zniekształcony i niewyraźny. Aby cieszyć się naprawdę wysoką jakością dźwięku, znacznie lepszym rozwiązaniem będzie podłączenie zewnętrznego zestawu 5.1.
Kamera internetowa standardowo umieszczona została w centralnej części ramki ekranu. Ma ona rozdzielczości 2.0 MPix i do standardowych zadań sprawuje się wyśmienicie. Podwyższona rozdzielczość zapewnia lepszą jakość obrazu oraz odzwierciedlenie kolorów. Mikrofon z kolei wmontowany został w obudowę notebooka, pod klawiaturą – obok touchpada. W trakcie typowej wideo-rozmowy albo wideokonferencji takie rozwiązanie sprawdza się lepiej, bo nie musimy za bardzo przybliżać się do ekranu, aby usłyszał nas rozmówca, lecz pisanie na klawiaturze w trakcie rozmowy powoduje, że zasłaniamy mikrofon.
Notebook MSI GX640 wyposażony został w 15,4-calową matrycę LCD o natywnej rozdzielczości 1680 x 1050 pikseli. Niestety zabrakło podświetlania diodami LED przez co obraz jest delikatnie przyciemniony, co można z łatwością zauważyć w nocy, przy słabym, zewnętrznym oświetleniu. Dodatkowo odzwierciedlenie kolorów nie należy do najbardziej udanych. Jedynie wysoka rozdzielczość matrycy gwarantuje odpowiedni komfort pracy.
Kąty nachylenia ekranu są dość dobre, lecz nie rewelacyjne. Podczas gdy w poziomie są one całkiem szerokie, a przy tym przyzwoite, o tyle w pionie sprawa wygląda już nieco mniej kolorowo – dosłownie. Barwy szybko tracą nasycenie i stają się mdłe oraz niewyraźne. Obraz wyświetlany na ekranie mogą spokojnie oglądać dwie, a nawet trzy osoby i każda z nich będzie widziała dość wyraźnie. Jedyną przeszkodą może być to, że matryca w MSI GX640 jest błyszcząca, co utrudnia pracę w słoneczny dzień.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze