>

Tani tablet z klawiaturą i dobrymi podzespołami? Taką „chińszczyznę” można polubić

Chiński koncern Chuwi nie zwalnia tempa i serwuje nam kolejny, bardzo ciekawy i tani tablet z klawiaturą. Chuwi UBook X (2023) to sprzęt, który oferuje nam nieco starsze, choć nadal bardzo solidne podzespoły.

Taktyka stosowana przez Chuwi jest dość zaskakująca, ale bardzo ciekawa – firma stawia bowiem na lepsze, acz starsze podzespoły zamiast nowszych, ale z podstawowych linii. Widać to szczególnie na przykładzie tabletu Chuwi UBook X (2023).

Czteroletni procesor na pokładzie? To wcale nie musi być wada

To bowiem sprzęt bazujący na procesorze Intel Core i5-10210Y, a więc czterordzeniowcu o maksymalnym taktowaniu 4,0 GHz, z bardzo niskim TDP wynoszącym ledwie 7W. To jednak bardziej oszczędny wariant niegdyś szalenie popularnego Core i5-10210U sprzed czterech lat.

fot. Chuwi

Wsparciem dla tego CPU jest 8 GB pamięci RAM, z kolei na dane otrzymujemy dysk SSD o pojemności 256 GB. W sprzedaży pojawi się także nieco droższa wersja Pro z nośnikiem 512 GB.

https://www.mobimaniak.pl/354868/chuwi-gemibook-xpro/

Ekran to solidny element tego sprzętu

Jeśli chodzi o ekran, to także jest nieźle – Chuwi UBook X bazuje na 12-calowym panelu IPS o rozdzielczości 2160 x 1440 pikseli, z jasnością sięgającą 340 nitów. Na pokładzie mamy także baterię o pojemności 38 Wh, a także moduł Wi-Fi 5 i Bluetooth w wersji 5.0.

fot. Chuwi

Przyzwoicie wygląda także zestaw portów – do dyspozycji otrzymujemy USB typu C, USB 3.0 typu A, micro-HDMI, złącze słuchawkowe 3,5 mm oraz czytnik kart microSD. Tablet wyposażono także w tylny obiektyw 5 MP i frontowy 2 MP, a także głośniki o mocy zaledwie 0,8W.

Tablet wyposażono oczywiście w doczepianą klawiaturę, która łączy się z tabletem za pośrednictwem pinów; istnieje także możliwość dokupienia stylusa Chuwi HiPen H7, obsługującego 4096 punktów nacisku.

fot. Chuwi

Mimo zastosowania starszego procesora, Chuwi UBook X powinien być bardzo ciekawą propozycją w niższym segmencie cenowym. Za ten tablet aktualnie trzeba zapłacić 359 dolarów, co przekłada się na kwotę ok. 1450 złotych bez podatku. To naprawdę sensowna kwota za całkiem interesujący sprzęt prosto z Chin.

źródło

Amadeusz Cyganek