Klawiatura to chyba jeden z najmocniejszych elementów komputerów mobilnych Lenovo. ThinkPad Edge nie jest w tej kwestii wyjątkiem. Wręcz przeciwnie – klawiatura, w którą nią zaopatrzono jest po prostu doskonała. Nie dość, że zgodnie za panującymi obecnie trendami, producent odważnie zdecydował się na popularny typ chiclet (tzw. wyspowy) to jeszcze zaopatrzył ją we własne, dodatkowe ulepszenia.
Oprócz tego, że poszczególne klawisze znajdują się w odpowiedniej odległości od siebie (marginalizuje to ryzyko błędów podczas pisania) to na dodatek ich środkowe części są lekko zapadnięte. Dzięki temu bez problemu trafimy w odpowiedni przycisk, co sprawdza się szczególnie dobrze podczas pisania bez patrzenia. Tradycyjnie już w Lenovo, przyciski Fn i Ctrl zamieniły się miejscami – pomimo wielokrotnego obcowania z taką konfiguracją wciąż nie mogę do niej się przyzwyczaić.
Większość klawiszy jest standardowej wielkości. Posiadają one dosyć wysoki skok, zachowując jednocześnie charakterystyczną dla innych ThinkPadów sprężystą charakterystykę. Przyciski nie chwieją się i pracują bardzo cicho. Wszystkie te cechy sprawiają, że pisanie tekstów na Edge to czysta przyjemność. Klawiatura najnowszego ThinkPada jest prawdopodobnie najlepszą, z jaką do tej pory się spotkałem.
Trackpoint spisuje się przyzwoicie – dzięki zastosowaniu klawiatury typu chiclet nie przeszkadza on w korzystaniu z okalających go przycisków (klawisze G, H i B). Przyznam jednak szczerze, że nie jestem fanem tego rozwiązania i poza chwilowym sprawdzeniem jak i czy w ogóle działa, nie korzystałem z niego. Bez wątpienia jest to jednak ciekawy i legendarny już element każdego ThinkPada będący odpowiednikiem scrolla – po uruchomieniu można ustawić go tak, żeby strona przesuwała się w określonym tempie. Miłośnicy klasyki będą zadowoleni.
Touchpad, umieszczony centralnie pod klawiszem spacji, przesunięty został tuż nad przednią krawędź obudowy – obszar roboczy jest wystarczającej wielkości, ma także dobre własności ślizgowe . Poniżej znajdziemy dwa oddzielne przyciski, które nie dość, że są odpowiedniej wielkości to dodatkowo są naprawdę ciche. Dzięki rewelacyjnej klawiaturze i bardzo dobremu touchpadowi można po nocach pisać artykuły na MobiManiaKa bez strachu, że pobudzimy słodko śpiących najbliższych („ktoś nie śpi, by spać mógł ktoś”).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze