Choć w grudniu nie znajdziemy już takiego zatrzęsienia hitów, jak miesiąc temu, to każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Oto 10 najciekawszych gier na konsole i pecety w tym miesiącu!
Jeśli kojarzycie kultowych Settlersów i z rozrzewnieniem wspominacie czasy, w których nieustannie opiekowaliście się małymi osadnikami wesoło pełzającymi po wiosce, to musicie zwrócić uwagę na Valhalla Hills. To niejako duchowy następca tej serii, tym razem osadzony jednak w klimatach mitologii nordyckiej, w którym dowodzimy grupką wikingów dążących do Valhalli i wiecznego spokoju u boku Odyna. Zanim jednak tam dotrzemy, musimy wypełnić kilkadziesiąt misji, które staną się przepustką do chwały, robiąc to w starym, dobrym, RTS-owym stylu. Czeka więc na nas zarządzanie grupką wojaków w skali mikro, biorąc pod uwagę także boski wpływ patrona i wiele przeciwności, zarówno jeśli chodzi o naturę, jak i zwierzęta nękające nasze włości.
Seria Rainbow Six mimo upływu lat nadal nie traci wigoru – najlepiej świadczy o tym Siege, czyli kolejna odsłona tej niezwykle lubianej przez graczy serii strzelanin taktycznych, w której wcielimy się w jednego z przedstawicieli sił wojskowych i postaramy się wyeliminować nadciągające zagrożenie ze strony terrorystów. Czeka na nas dynamiczna, odbywająca się na bardzo małych mapkach rozgrywka, w której uciekniemy się do różnorodnych metod, byle tylko wykurzyć przestępców z ich misternie przygotowanych kryjówek. Wszyscy Ci, którzy z rozrzewnieniem wspominają takie odsłony jak Raven Shield czy Rogue Spear z pewnością będą zadowoleni z tego, co zobaczą w nowej odsłonie tej szanowanej przez graczy serii.
Serii Just Cause fanom sandboksów nie trzeba chyba przedstawiać – ta zrealizowana z ogromnym rozmachem produkcja studia Avalanche to zwariowana i nieco odrealniona odpowiedź na takie serie jak Grand Theft Auto czy Saints Row. Trzecia część znów pozwala nam pokierować losami Rico Rodrigueza, którego zadaniem staje się obalenie bananowego dyktatora i przywrócenie porządku na archipelagu tropikalnych wysepek. Zajmiemy się więc eliminowaniem przeciwników, wykonywaniem ewolucji w powietrzu, rozsadzaniem budynków i wieloma innymi, szalonymi rzeczami. Wszystko to na jeszcze większą skalę – teren naszych działań jest bowiem łącznej powierzchni świata, który mogliśmy zwiedzić w pierwszej i drugiej odsłonie serii. Możliwości więc na pewno nie zabraknie.
Czymże byłyby święta bez nowego dodatku do Simsów. Zapewne każdy z Was marzy, by pod choinką znaleźć pudełko z najnowszym rozszerzeniem do produkcji studia Maxis, więc spieszę z krótkiem opisem atrakcji, które w nim znajdziecie. A trafimy do nowej miejscowości, w której nie zabraknie pubów, restauracji czy dyskotek, w których będziemy mogli nawiązać nowe znajomości. A potem upiec kiełbaskę na ognisku czy też zabawić się na plenerowej potańcówie. Rzecz jasna do rąk własnych dostaniemy także nowe zestawy ubrań oraz mebli, które pomogą naszym Simom bardziej zdecydowanie wejść w życie towarzyskie. Hulaj dusza, piekła nie ma – w końcu Simom wolno więcej niż nam!
Z oparów absurdu przenosimy się w kosmos, gdzie rozgrywa się kolejny epizod walki pomiędzy Jasną a Ciemną Stroną Mocy. Bitwa o Jakku to pierwsze oficjalne rozszerzenie do ciepło przyjętego Star Wars Battlefront, czyli najnowszej produkcji studia DICE. W dodatku znajdziemy dwie nowe mapy przeznaczone dla rozgrywki wieloosobowej, które umożliwią nam zabawę na planecie Jakku, będącej jedną z lokalizacji, którą zobaczymy w najnowszej odsłonie filmowej sagi Star Wars. Będzie więc dynamicznie i ciekawie, jak to w podstawowej wersji gry, a nowe mapy zdecydowanie powinny znaleźć uznanie wszystkich miłośników Battlefronta od EA DICE.
Wirtualna piłka nożna miała już swojej historii kilka podejść do darmowych, sieciowych rozgrywek, choć raczej były to próby należące do obozu EA – wystarczy wspomnieć chociażby FIF-ę Online, która już dokonała żywota. Teraz za ten model bierze się Konami, które prezentuje nam swoją najnowszą produkcję, czyli Pro Evolution Soccer 2016 dostępną co prawda w okrojonej wersji, ale za darmo. No, prawie – w końcu mikropłatności tutaj rzecz jasna nie zabraknie, ale kogo to dziwi? Fakt jest jednak taki, że do rąk własnych dostaniemy naprawdę grywalną produkcję, która zdecydowanie przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom komputerowej piłki kopanej. Bo to po prostu dobra piłka, która w wersji darmowej z pewnością niewiele straci ze swojej świetnej mechaniki.
Symulator średniowiecznego rycerza? To brzmi dobrze, co udowodniła już wydana przed kilkunastoma miesiącami gra Chivalry: Medieval Warfare. Teraz tytuł ten trafia na konsole nowej generacji i ta efektowna siekanka w niezbyt często poruszanych klimatach znów ma szansę nas zaskoczyć. Dodatkowy tryb Horda pozwoli wykorzystać mechanizmy współpracy pomiędzy wojownikami, a oprawa graficzna tej produkcji będzie prezentować się jeszcze lepiej dzięki wielu poprawkom. No i przede wszystkim – gra będzie oferować nam wszystko to, co stało się sukcesem podstawowej wersji, czyli przemyślany model walki i epickie pojedynki na miecze i tarcze.
Nie uciekamy od efektownych symulatorów – tym razem będziemy mogli zabawić się w łowcę, choć swoje działania będziemy prowadzić w dość niecodziennych okolicznościach. Na naszej drodze staną bowiem olbrzymie, potężne dinozaury, które rzecz jasna będziemy musieli upolować tak, by nie zwrócić uwagi istot, z którymi raczej nie mamy żadnych szans w bezpośredniej walce. Na graczy czeka także ogromna kraina oraz całe mnóstwo specjalistycznych karabinów, które pomogą nam w tej nierównej walce. To rozgrywka na co najmniej kilkanaście godzin, na dodatek opakowana w świetną oprawę wizualną, przywodzącą na myśl chociażby kultowy Park Jurajski.
Choć Among the Sleep pojawiło się na pecetach już jakiś czas temu, to dopiero teraz w tę niebanalną produkcję będą mogli zagrać posiadacze PlayStation 4 i Xboksa One. To produkcja studia Krillbite będąca rasowym horrorem, w którym wcielamy się w… dwuletniego dzieciaka, którego w trakcie snu budzą niezwyczajne i dziwne dźwięki. Chłopiec odkrywa, iż z domu zniknęła jego mama, czeka więc nas przygoda wiodąca po wielu zakamarkach wyobraźni młodego chłopca, którego kompanem w tej niełatwej podróży jest nie kto inny jak jego osobisty miś Teddy. Akcji będzie co niemiara, zważywszy na fakt, iż gra zostanie ukazana z perspektywy pierwszoosobowej. Będzie i strasznie, i wciągająco.
Nasze zestawienie zamyka DiRT Rally, czyli najnowsza odsłona słynnej serii gier rajdowych, niegdyś firmowanych nazwiskiem nieodżałowanego Colina McRae, a dziś kontynuowana pod inną nazwą. Produkcja ta w grudniu powinna wyjść z wczesnego dostępu, trafi więc do nas w pełni ukończona gra pozwalająca na przemierzanie wielu świetnie zaprojektowanych rajdów za kierownicą potężnych samochodó. Twórcy obiecują nam wszechobecny realizm, świetny model jazdy i całą masę atrakcji. Za kierownicą maszyn klasy WRC przemierzymy i mroźną Finlandię (którą z pewnością pamiętają miłośnicy kapitalnej „dwójki”), hiszpańskie szutry czy też asfaltowe, pięknie położone francuskie wiraże. Twórcy obiecują, że będzie to najlepsza produkcja z serii – cóż, trzymamy Mistrzów Kodu za słowo.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.