>

Microsoft Surface Pro 2017 – test i recenzja. Czy to najlepszy tablet i laptop 2w1?

Spis treści

  1. Wyposażenie, bateria i wydajność

Wyposażenie

Surface Pro nie doczekał się edycji z modemem LTE i GPS. W sprzedaży dostępne są tylko konfiguracje z WiFi 802.11ac – to dwuzakresowy układ Marvell obsługujący pasma 2,4 GHz i 5 GHz. Towarzyszy mu Bluetooth w wersji 4.1. To standardowy pakiet nie wyróżniający się niczym szczególnym na tle konkurencji. Warto natomiast odnotować fakt, że stabilność i szybkość połączenia nie budziły podczas testów żadnych zastrzeżeń z mojej strony – bez względu na to czy pracowałem w pokoju z routerem, czy przemieszczałem się po redaKcji.

Stereofoniczne głośniki grają ładnie i czysto. Cierpią oczywiście na braki w niskich partiach, ale to już choroba wszystkich urządzeń mobilnych. Wysokie i średnie tony są za to sensownie odwzorowane, więc nawet słuchanie muzyki na tablecie nie rani uszu – duży plus dla amerykańskiej firmy.

Microsoft Surface Pro / fot. mobiManiaK.pl

Bez względu na konfigurację tablet wyposażony został w czytnik kart microSD obsługujący karty o dużej pojemności. Ustępuje on znacząco wydajnością pamięci masowej, więc instalowanie aplikacji na zewnętrznym nośniku nie wydaje się najlepszym pomysłem, za to do zbudowania magazynu na prywatne pliki będzie jak znalazł.

Jak na sprzęt z logo Microsoftu przystało, Surface Pro w pełni wspiera standard OTG. Nie znalazłem ani jednego urządzenia, które nie zostałoby poprawnie obsłużone po podłączeniu do portu USB, a próbowałem niemal wszystkiego – w tym dysków 2,5″ i 3,5″ oraz rozgałęziaczy USB. Nie miałem tylko okazji sprawdzić modemu 3G, ale jestem niemal pewien, że i to akcesorium ruszy na testowanym sprzęcie bez problemu.

Microsoft Surface Pro / fot. mobiManiaK.pl

Pozostaje jeszcze poświęć kilka zdań aparatom. Główny ma 8 Mpix, przedni 5 Mpix – oba umożliwiają nagrywanie filmów w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, przy prędkości 30 klatek na sekundę. Jakość materiału jest dobra – nie na tyle, aby Surface Pro mógł rywalizować z jakimkolwiek modelem z naszego TOP-10 smartfonów fotograficznych, ale w klasie tabletów na pewno łapie się do czołówki.

Przedni aparat wspiera też technologię Windows Hello – system analizuje charakterystyczne punkty twarzy i po rozpoznaniu wzorca loguje nas do systemu. To wygodne rozwiązanie – moim zdaniem wygodniejsze nawet niż czytnik linii papilarnych, którego w Surface Pro nie ma. Dodam, że przedni aparat świetnie sprawdza się podczas wideo rozmów – do tego został zresztą stworzony.

Bateria

Opisując swoje pierwsze wrażenia z Surface Pro wspominałem, że Microsoft wyposażył tegoroczny tablet w baterię o pojemności 5940 mAh – to o ponad 1000 mAh więcej niż oferowało ogniwo wykorzystane w czwartej generacji Surface Pro. Wedle deklaracji producenta miało się przełożyć na nawet o 50% dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu, czyli do 13,5h pracy z daleka od gniazdka.

Microsoft Surface Pro / fot. mobiManiaK.pl

Po zakończeniu wszystkich testów napisać mogę tyle: jest nieźle. Nie tak dobrze, jak tego chce Microsoft, ale wszystkie pomiary i benchmarki wskazują, że Surface Pro wypada o 25% lepiej względem poprzedniego modelu. W praktyce oznacza to, że na tablecie popracujemy nawet 2 godziny dłużej niż na Surface Pro 4. To dobrze, bo krótki czas działania na baterii był jednym z naszych najpoważniejszych zarzutów względem ubiegłorocznego urządzenia.

Warto przy tym pamiętać, że siłą Surface Pro są dwie rzeczy: energooszczędne scenariusze oraz rozsądne gospodarowanie energią. Z obu zalet skorzystamy jednak wyłącznie podczas „normalnej” pracy z tabletem – czyli serfowania po Sieci, oglądania filmów czy korzystania z narzędzi biurowych. Aplikacje wymagające dużego zapotrzebowania na moc obliczeniową (jak Lightroom, Photoshop czy gry) potrafią rozładować Surface Pro w mniej niż 3 godziny.

Ważna uwaga: oceniając baterię w Surface Pro punktem odniesienia są dla mnie głównie tablety, nie ultrabooki. Warto jednak pamiętać, że lwia część laptopów na rynku nie zbliża się nawet do wyników notowanych przez hybrydy 2w1 – w tym Surface Pro. Na dowód małe porównanie:

Wydajność

Wspominałem już, że Surface Pro dostępny jest w kilku konfiguracjach. Nam przypadło testowanie modelu z procesorem i5-7300U generacji Kaby Lake, któremu towarzyszy 4 GB pamięci RAM oraz zintegrowany układ graficzny Intel HD Graphics 620, a więc jeden z najmocniejszych w linii Microsoftu (wydajniejszy jest tylko Iris Plus Graphics 640 dostępny z i7). Do tego dochodzi wyprodukowana przez Samsunga pamięć masowa o pojemności 128 GB.

Analogiczny zestaw, tylko generację starszy widzieliśmy w Surface Pro 4, więc łatwo będzie porównać te dwa urządzenia w popularnym benchmarku PCMark 8. Wybrałem możliwie wymagający scenariusz Creative i dorzuciłem test szybkości dysków – w ramach odniesienia dołożyłem również kilka innych produktów pracujących pod kontrolą systemu Windows 10 – między innymi stylowego Huawei MateBook oraz jedną z najciekawszych hybryd z ubiegłego roku: Acer Switch Alpha 12.

Wzrost wydajności jest widoczny, ale głównie w testach syntetycznych. To po części zasługa nowszego procesora, po części szybszej pamięci magazynowej, która poprawia ogólną responsywność systemu. Niemniej przesiadając się z ubiegłorocznego Surface Pro 4 na najnowszy model, dużego skoku wydajności w codziennym użytkowaniu nie zobaczymy. Chyba, że użytkowaliście edycję z procesorem m3, a teraz wybieracie model z i5 – tutaj różnica jest widoczna w każdej minucie zabawy z komputerem.

Jedno jest pewne – dotarliśmy do punktu, w którym tablet 2w1 może skutecznie rywalizować z ultrabookiem. W czasie testów miałem okazję traktować Surface Pro jako swój podstawowy komputer i nie narzekałem – bez problemów pisałem, serfowałem po sieci, oglądałem filmy, obrabiałem grafiki i zdjęcia w Photoshopie. Próbowałem nawet szczęścia z montażem multimediów, ale tutaj 4 GB RAM i niskonapięciowy procesor zbyt szybko stały się wąskim gardłem, abym mógł z czystym sumieniem zarekomendować sprzęt filmowcom.

Microsoft Surface Pro / fot. mobiManiaK.pl

Co z grami? Cóż, tutaj niespodzianek nie ma. Surface Pro nie był i nie jest konsolą. Zintegrowany układ graficzny Intel HD Graphics 620 poradzi sobie z mniej wymagającymi produkcjami z PC w rozdzielczości Full HD, ale o graniu w natywnej rozdzielczości czy zabawie w wysokich ustawieniach można już zapomnieć. Niemniej w Diablo 3 czy Overwatch można pograć przy akceptowalnych 30 klatkach na sekundę, a to już coś. Nie ma sensu oczekiwać więcej – to w końcu tylko tablet, a nie laptop dla gracza.

Na koniec warto napisać o kulturze pracy urządzenia, bo to coś, co pozytywnie wyróżnia Surface Pro na tle konkurencji. To pierwszy tablet Microsoftu, w którym udało się zainstalować na tyle skuteczne chłodzenie, że nawet przy procesorze i5 nie było potrzeby montowania wentylatora. To oznaczać może tylko jedno – pracę w błogiej ciszy bez względu na poziom obciążenia systemu. Chyba, że skusiliście się na najwydajniejszą edycję z i7 – ta niestety jest nadal chłodzona aktywnie.

Jak skuteczne jest pasywne chłodzenie? Tutaj zdania są podzielone. Spotkałem się z opiniami, że obudowa Surface Pro nagrzewa się do niekomfortowego poziomu, ale przyznam, że akurat moje odczucia są w tej materii nieco inne.

Tak, pracujący na pełnych obrotach tablet szybko robi się ciepły, ale przy 44 stopniach C w najgorętszym miejscu nie jest to jeszcze poziom, który uznaję za nieakceptowalny. Taki już urok pasywnie chłodzonych hybryd – żeby daleko nie szukać, Huawei Matebook był niewiele chłodniejszy, a pracował w oparciu o procesor m5 – tutaj mamy dużo wydajniejszy i5.

Spis treści

  1. Wyposażenie, bateria i wydajność
Szymon Marcjanek

Komentarze

  • Strzeżcie się tej microsoftowej beznadziei! Polecam lekturę mojego tematu "Never-ending Myriad of Bugs" na forum MS (i inne moje tematy na tym samym profilu), w którym opisałem kilkadziesiąt osobiście doświadczonych bugów systemu (na pokładzie jest specjalny build W10 dla Surface'a) i podsumowanie kilku poważnych problemów sprzętowych, w tym występujących na przestrzeni trzech lub czterech generacji (od SP 3 do 6), takich jak migotanie ekranu - CZĘSTO POJAWIAJĄCE SIĘ PO GWARANCJI - czy przebijające podświetlenie w dolnej części ekranu (backlight bleed).

    MS zatrudnił geniuszy do opracowania koncepcji Surface'a i ludzi z dobrym smakiem do projektu wykonawczego (klawiatura z Alcantarą jest czadowa, matryca jest bardzo dobrej jakości - poza bleedingiem), ale kontrolę jakości powierzył ostatnim s....synom.

  • (5+9.4+10+10)/4=8.6. Biorąc pod uwagę wyszczególnione wady i zalety nie dałbym mu oceny końcowej 9.5. Chciałbym zobaczyć porównanie (test) z potencjalnymi konkurentami (lenovo miix 710, asus transformer 3 pro, dell xps 13, acer switch alpha).

    • Niektóre z podanych przez Ciebie modeli już testowaliśmy, niektóre jeszcze przed nami. Czy ocena 9,5 to wysoka nota? Tak, jedna z wyższych jeśli patrzysz na testy tabletów - ale w mojej opinii zasłużona, bo Surface Pro to dobry tablet z Windows. Gdybym miał go oceniać jako laptopa, tutaj już tak kolorowo by nie było. ;)