>

Co za śliczny laptop! ASUS szykuje specjalnego ZenBooka na 30. rocznicę firmy

Specjalne, jubileuszowe edycje różnorodnych sprzętów często kojarzą się z niepotrzebnymi rozwiązaniami w kwestii designu czy też absolutnie bezzasadnymi dodatkami, które wcale nie dodają ekskluzywności. Ale z modelem ASUS ZenBook 30 Edition jest zupełnie inaczej – szykuje się naprawdę wyjątkowy sprzęt.

W tym roku ASUS obchodzi 30. rocznicę swojej działalności – to naprawdę okrągła liczba, zatem nie dziwi fakt, że Tajwańczycy chcą świętować te urodziny z przytupem. Jednym z przejawów takiego stanu rzeczy jest nowy laptop wchodzący w skład linii ZenBook, który bez wątpienia wyróżnia się spośród innych przedstawicieli tej grupy produktowej.

Piękny, biały laptop

Nowy laptop został wykończony… włoską skórą w kolorze białej perły. Bez wątpienia w takim ujęciu komputer prezentuje się po prostu wyjątkowo i na szczęście nie jest to typowo odpustowe podejście. Dodatkowo mamy do czynienia z gustownym, złotym przeszyciem oraz logiem serii Edition 30 pokrytym 18-karatowym złotem, a krawędzie zostały wykończone w kolorze różowego złota. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje, ale taka konfiguracja szalenie mi się podoba. Z pewnością jest ona mocnym powiewem świeżości na rynku laptopów – choć w przeszłości zdarzały się oczywiście białe notebooki, to ten bez dwóch zdań jest wyjątkowy.

Co więcej, laptop trafi do sprzedaży z okolicznościowymi akcesoriami – wśród nich warto wyróżnić myszkę w identycznym kolorze, co obudowa Zenbooka 30 Edition, jak również saszetkę i podkładkę pod mysz, także w kolorze Pearl White. Całość powinna się więc znakomicie komponować.

Specyfikacja w sam raz na celebrację rocznicy

No dobrze, a na co możemy liczyć w kwestii specyfikacji technicznej? Okolicznościowy ZenBook to laptop z ekranem o przekątnej 13,3 cala, wyświetlającym obraz w rozdzielczości FullHD i opatrzony bardzo wąskimi ramkami, bowiem pokrycie frontowego panelu przez ekran ma wynosić aż 95%. Na pokładzie znajdziemy jeden z niskonapięciowych procesorów Intela ósmej generacji, a więc i5-8265U lub i7-8565U, których pracę będzie wspierać 8 lub 16 GB pamięci RAM, w zależności od wybranego wariantu – no i niestety jest to pamięć typu LPDDR3.

Jeśli zamierzacie pograć na tym sprzęcie w gry, to cóż – będziecie musieli wybierać raczej starsze produkcje. Do dyspozycji otrzymamy bowiem integrę Intel UHD Graphics 620 lub GeForce MX250 z 2 GB pamięci graficznej GDDR5 – ten drugi wariant to oczywiście znacznie lepszy wybór. Na dane otrzymamy 512 GB lub 1 TB na dysku SSD, z kolei w zestawie portów znajdziemy po jednym uSB Typu C, 3.0 oraz 2.0, złącze HDMI, czytnik microSD i złącze mikrofonowo-słuchawkowe.

Tradycyjny touchpad zostanie zastąpiony przez drugą generację technologii ScreenPad – tym samym na wyposażeniu laptopa znajdzie się ekranik o przekątnej 5,85″ wyświetlający obraz w FullHD, pozwalający na korzystanie z niego zarówno w trybie klasycznego gładzika, jak i dotykowego ekranu umożliwiającego obsługę różnorodnych aplikacji czy rozwiązań dedykowanych tej właśnie technologii.

Na wyposażeniu laptopa nie brak także głośników Harman Kardon z technologią ASUS SonicMaster, a bateria ma mieć pojemność 50 Wh, co przełoży się – wedle zapewnień ASUS-a – na około 14 godzin pracy bez konieczności sięgania po ładowarkę. Dodatkowo nad ekranem znajdziemy także kamerkę internetową z obsługą Windows Hello, a całość ma grubość 1,85 cm i wagę 1,29 kilograma.

ASUS ZenBook Edition 30 UX334FL – specyfikacja

  • Ekran: 13,3″ FullHD;
  • Procesor: Intel Core i5-8265U / i7-8565U;
  • Pamięć RAM: 8/16 GB LPDDR3 2133 MHz;
  • Karta graficzna: Intel UHD Graphics 620 / GeForce MX250;
  • Dane: 512 GB / 1 TB SSD PCIe;
  • Porty: 1x USB typu C z Thunderbolt 3, 1x USB 3.1, 1x USB 2.0, czytnik kart SD, złącze mikrofonowo-słuchawkowe, HDMI;
  • Bateria: 50 Whr.

Niestety nie wiemy nic na temat ceny ani ewentualnej daty premiery tego modelu – można jednak z całą stanowczością przewidywać, że nie będzie to sprzęt z gatunku tanich, bo okolicznościowe, dodatkowo tak świetnie prezentujące się edycje laptopów to zawsze spory wydatek.

źródło

Amadeusz Cyganek