>

ASUS ZenBook S (UX393) oficjalnie. To po prostu arcydzieło designu

Są takie laptopy, które chłonie się oczami, a dopiero potem patrzy się na ich specyfikację techniczną – jednym z nich jest bez wątpienia nowy ASUS ZenBook S (UX393). To niezwykle urokliwa maszyna, która bez wątpienia znajdzie się na szczytach list życzeń wielu osób szukających eleganckiego i mobilnego ultrabooka.

Laptopy z serii ZenBook nie od dziś potrafią przyciągnąć uwagę pod względem designu, ale trzeba być uczciwym i stwierdzić wprost – ZenBook S (UX393) to pod tym względem prawdziwa perełka. Już na pierwszy rzut oka ten notebook wygląda luksusowo dzięki zastosowaniu specjalnego wykończenia krawędzi w kolorze miedzianym – efekt jest piorunujący, bowiem w podobnym kolorze mamy także logo, a także obwódkę przycisku włączającego. W podobnej kolorystyce utrzymano także napisy na przyciskach, a całość daje naprawdę świetne wizualne odczucia. A całość waży ok. 1,35 kilograma.

Elegancja-Francja. To top wśród smukłych laptopów

ASUS postarał się także o zastosowanie specjalnego zawiasu zachodzącego pod spód laptopa – dzięki temu jego dół zostaje delikatnie podniesiony w stosunku do podłoża, co oczywiście umożliwia lepszą cyrkulację powietrza, ale daje także ciekawy efekt, jeśli chodzi o prezentację tego sprzętu. Nie jest to jednak sprzęt w pełni konwertowalny, aczkolwiek na wyposażeniu laptopa znajdziemy dotykową matrycę.

Ekran to kolejny bardzo mocny punkt tego laptopa – mowa o wyświetlaczu typu IPS o przekątnej 13,9 cala, prezentującym obraz w rozdzielczości 3,3K, czyli 3300 x 2200 pikseli, w formacie 3:2. Jasność zastosowanej matrycy to 500 nitów, a na wysokim poziomie stoi także odwzorowanie kolorów – dzięki fabrycznej kalibracji oprogramowaniem firmy Pantone ekran jest w stanie zaprezentować 100% palety barw DCI-P3 oraz 133% sRGB.

Uwagę zwracają także bardzo wąskie ramki otaczające ekran dzięki autorskiej technologii NanoEdge – mają one zaledwie 2,68 mm po bokach i u góry oraz 8,26 mm na dole, dzięki czemu wyświetlacz pokrywa aż 92% panelu frontowego.

Mobilność ponad wszystko

We wnętrzu laptopa wcale nie jest gorzej – choć wielu oczekiwało tutaj obecności procesora z rodziny Intel Tiger Lake, to ASUS postawił na razie na najmocniejszą jednostkę z linii Ice Lake. Mowa o Core i7-1065G7, czyli czterordzeniowcu o bazowym taktowaniu 1,3 GHz (3,9 GHz w trybie Turbo). Otrzyma on wsparcie ze strony 16 GB pamięci RAM typu LPDDR4X o taktowaniu 3200 MHz, z kolei na dane zaoferowano dysk SSD o pojemności 1 TB.

W zestawie portów znajdziemy 2x Thunderbolt 3, USB 3.2 typu A, HDMI i czytnik kart microSD. Niby ok jak na rozmiar laptopa, ale jest jeden zasadniczy problem – brak tutaj złącza słuchawkowego. Moda znana ze smartfonów powoli dociera do laptopów, a w pudełku znajdziemy specjalną przejściówkę do portu USB typu C. Za łączność odpowiada natomiast moduł Wi-Fi szóstej generacji wraz z Bluetooth w wersji 5.0.

Klawiatura w tym modelu jest oczywiście pozbawiona bloku numerycznego – klawisze zostały rozciągnięte do obu krawędzi, a całość jest oczywiście podświetlana. Zamiast klasycznego touchpada na wyposażeniu tego laptopa znajdziemy rozwiązanie o nazwie NumberPad, które umożliwia wyświetlenie bloku numerycznego na miejscu standardowego gładzika – to rozwiązanie, które bez wątpienia zostało ciepło przyjęte przez użytkowników i nic dziwnego, że ASUS stosuje je coraz częściej.

Potencjalni nabywcy skorzystają także z kamerki internetowej z funkcją obsługi Windows Hello, a bardzo dobre wrażenie robi także bateria o pojemności 67 Wh – wedle zapewnień producenta zapas energii wystarczy nawet na 14 godzin pracy bez sięgania po ładowarkę.

ASUS ZenBook S (UX393) – specyfikacja techniczna

  • Ekran: 13,9″ 3,3K;
  • Procesor: Intel Core i7-1065G7;
  • Karta graficzna: Intel Iris Plus;
  • Pamięć RAM: 16 GB LPDDR4X;
  • Dane: maks. 1 TB SSD;
  • Porty: 2x Thunderbolt 3, USB 3.2 typu A, HDMI, czytnik kart microSD;
  • Bateria: 67 Wh.

Cena? Tanio oczywiście nie będzie – ZenBook S (UX393) został wyceniony na kwotę 1679 dolarów, czyli ok. 6260 złotych netto. W naszym kraju trzeba więc spodziewać się ceny w granicach 7 tysięcy złotych. Premiera rynkowa powinna odbyć się w ciągu kilku tygodni.

źródło

Amadeusz Cyganek